Nie pisałam od miesiąca. To dla mnie nietypowe, bo przecież piszę od zawsze, a wibracja poruszająca placami jest częścią większego ruchu, który wypełnia umysł i ciało. Jedna z moich kręgowych sióstr zapytała w końcu: „kiedy pojawi się wpis? Brakuje mi ich”. A ja chciałam z tym pobyć. Z tym, co właśnie wydarza się na świecie.Czytaj dalej „„RAZEM” – Oto czas ogólnoludzkiej transformacji. Moje spojrzenie na koronawirusa”