Droga Kobieto, drogi Mężczyzno. Jak się masz? Jak się czujesz w okresie przedłużającej się kwarantanny? Gdzie jesteś? Co robisz? Jak Twoje samopoczucie? Tęsknię za Tobą. Tak. Czasem łapię się na uczuciu tęsknoty i pomyśle, że jestem oddzielona od Ciebie i reszty świata. A potem siadam do medytacji, albo wychodzę z psem do Lasu, dotykam DrzewaCzytaj dalej „Oddzielenie. Mała iluzja „izolacji””
Tag Archives: natura
„RAZEM” – Oto czas ogólnoludzkiej transformacji. Moje spojrzenie na koronawirusa
Nie pisałam od miesiąca. To dla mnie nietypowe, bo przecież piszę od zawsze, a wibracja poruszająca placami jest częścią większego ruchu, który wypełnia umysł i ciało. Jedna z moich kręgowych sióstr zapytała w końcu: „kiedy pojawi się wpis? Brakuje mi ich”. A ja chciałam z tym pobyć. Z tym, co właśnie wydarza się na świecie.Czytaj dalej „„RAZEM” – Oto czas ogólnoludzkiej transformacji. Moje spojrzenie na koronawirusa”
Opowieści z Sopockiego Wzgórza
Choć data w kalendarzu wskazuje, że lato wciąż trwa, to mam wrażenie, że tylko umownie. Świat o szóstej rano jest bowiem otulony rudobrązowym płaszczem Pani Jesień. Czułam to już pod koniec sierpnia. W powietrzu, które było inne. Chłodne, rześkie, pachnące mokrą ziemią i suchymi liśćmi, które opuściły korony drzew. Z ust zaczęła wydobywać się para.Czytaj dalej „Opowieści z Sopockiego Wzgórza”
Łatwo być szczęśliwym
Wielu ludzi nie może się nadziwić, że w soboty i w niedziele wstaję o 5.30. A ja uważam, że właśnie o takiej godzinie najłatwiej być szczęśliwym. O wczesnym poranku, gdy słońce rozlewa miodowe promienie na las i ulice i gdy ludzki świat jeszcze głęboko śpi. Może właśnie dlatego, chcąc wykorzystać te ostatnie chwile ciszy lasCzytaj dalej „Łatwo być szczęśliwym”
Urok małego. Ciasne ale własne
Całe życie marzyłam o domu z ogrodem. Wiecie, takim jak w książkach z gatunku”sielski obyczaj”. Drewniany, ze spiczastym dachem. Miał mieć kilka przestronnych pokoi, piętro, dużą kuchnię i ceglany kominek. Przy domu miał być ogród z warzywniakiem oraz zagroda pełna przygarniętych zwierzaków. Życie jednak potoczyło się trochę inaczej. I nie tylko życie, ale i myśli,Czytaj dalej „Urok małego. Ciasne ale własne”
Cicha wędrówka do korzeni
Zawsze zadziwia mnie ile szczęścia mogą dać najprostsze rzeczy i czynności. A odkąd czytam „Biegnącą z wilkami” do tego, co najprostsze zaczynam powracać z wielką wdzięcznością i otwartym umysłem. Pamiętam jak będąc jeszcze małym skrzatem niewiele potrzebowałam do szczęścia. Odrobinę swobody i rodzicielskiego zaufania oraz łąki i kontakt ze zwierzętami. Zwykle tak spędzałam każde lato-Czytaj dalej „Cicha wędrówka do korzeni”