Uniwersalizacja społeczeństwa. Dobry powód, by w końcu się zbuntować

Choć do swojej kawalerki wprowadziłam się pod koniec lutego, to wciąż jeszcze jest trochę do zrobienia. Ale bez presji. Bez pośpiechu. Powoli. W miarę możliwości. Dwadzieścia cztery przeprowadzki w życiu nauczyły mnie jednego: gromadź jak najmniej. Pozbywaj się na bieżąco tego, czego nie potrzebujesz. Rozdawaj, dziel się, utylizuj. Dbam o przestrzeń. Bo lubię mieć miejsce.Czytaj dalej „Uniwersalizacja społeczeństwa. Dobry powód, by w końcu się zbuntować”