Całe życie marzyłam o domu z ogrodem. Wiecie, takim jak w książkach z gatunku”sielski obyczaj”. Drewniany, ze spiczastym dachem. Miał mieć kilka przestronnych pokoi, piętro, dużą kuchnię i ceglany kominek. Przy domu miał być ogród z warzywniakiem oraz zagroda pełna przygarniętych zwierzaków. Życie jednak potoczyło się trochę inaczej. I nie tylko życie, ale i myśli,Czytaj dalej „Urok małego. Ciasne ale własne”