Wszystkie religie są wtórne, a Ty pierwotna…

Duchowość zawsze była dla mnie kluczowym aspektem życia. I choć nigdy „religijnej” otoczce nie nadawałam większego znaczenia, to zawsze czułam się głęboko połączona ze wszystkim naokoło. Dziś myślę, że właśnie dlatego – bo „religijność” nie miała większego znaczenia. W tej całkowitej łączności ze światem, naturą i ludźmi spędziłam pierwsze lata mojego życia na wsi. ACzytaj dalej „Wszystkie religie są wtórne, a Ty pierwotna…”

Dobry plan? A może życie bez scenariuszy?

Kilka lat temu napisałam taki wiersz: Chyba jestem nienormalna. Zamiast żyć, myślę o życiu. Jakież to było moje, jak bardzo do mnie pasowało. Myśliciel, analityk, filozof teoretyk. Taki, który życie poznawał z książek a jego sens zawierał się w ściśle przyjętych zasadach. Znałam swój cel. Znałam swoją drogę. Znałam „siebie”. Przynajmniej tak mi się wydawało.Czytaj dalej „Dobry plan? A może życie bez scenariuszy?”

Opuść patriarchat mądra kobieto

Blog trochę podupadł w swej regularności, czemu winna jestem ja sama, jego autorka. Zaniedbałam stronę- przyznaję- wpisy powinny pojawiać co najmniej raz w tygodniu, wskutek roztargnienia rodziły się jednak rzadziej. Jak to bywa w życiu emocjonalnej kobiety, emocje żądzą jej kruchym życiem, niby właściciel marionetek posłusznie zawieszonych na cienkich lecz długich sznurkach. Toteż poruszały iCzytaj dalej „Opuść patriarchat mądra kobieto”