Głowy do wynajęcia

Pamiętacie recenzję książki Maciej Bennewicza, Przerażające oddziaływanie na odległość. Cz. I. Gra w kości? (https://emocjonalnie.com/2015/11/08/czarownice-w-sluzbie-bezpieczenstwa/ ). Pan Maciej napisał drugą część. I nie jest ona bynajmniej prostsza (czy mniej zabawna) od poprzedniej. Znany coach najwyraźniej lubi realizm magiczny zmierzający ku pastiszowi, na szczęście z wzajemnością. Prowadzi jednocześnie kilka wątków w równoległych rzeczywistościach, mnoży zagadki, intrygiCzytaj dalej „Głowy do wynajęcia”

Marzyciele

Podobno wiara we własne możliwości jest kluczem, by dojść do upragnionego celu podróży. Turystycznej jak i tej metaforycznej, zwanej życiem, czy życiową misją. Wiem, że głęboka wiara przenosi góry i pompuje mentalne muskuły, ale często nie mam pomysłu skąd ją brać. Gdzie mieszka wiara? Jak ją znaleźć? Jak po nią sięgnąć, gdy brakuje sił byCzytaj dalej „Marzyciele”

Gdzie te autorytety?

Ostatnio często po głowie chodzi mi pytanie: jak zmotywować siebie do pracy twórczej? Bo jest ona niczym niepewna sinusoida, która po wytwornym skoku wzwyż tak samo szybko opada niczym płochliwy nastrój w deszczową pogodę. Czy jest możliwość zapanowania nad weną, nad tym co wszyscy artyści i rzemieślnicy nazywają górnolotnie natchnieniem?  W świecie artystów Jeżeli cośCzytaj dalej „Gdzie te autorytety?”

A gdyby tak przekroczyć linię horyzontu?

Sprzedaj lodówkę i jedź dookoła świata -Pewnego dnia straciłem wiarę w to, że Europa to pępek świata- ciągnął Sergio.- To był zwykły dzień, taki sam jak inne. Byłem nauczycielem, miałem więc pewną pracę, dom, narzeczoną… Zdecydowałem, że muszę to wszystko zostawić, przelecieć wielką wodę i znaleźć się tu, w Ameryce Południowej. Zacząłem podróżować i uczyćCzytaj dalej „A gdyby tak przekroczyć linię horyzontu?”

Kawiarnia dla mola

W ostatnim poście wspominałam o dwóch miejscach, które urzekły mnie specyficznym i melancholijnym klimatem a napisałam tylko jednym. Dlaczego? Bo szkoda było nie podzielić tekstów na dwie części; warto zająć się każdym z miejsc osobno. Bo choć oby dwa są niepowtarzalne to jednak mają swoje zasadnicze różnice. Jedno, co łączy antykwariat i kawiarnię o wdzięcznejCzytaj dalej „Kawiarnia dla mola”

Zaczytani

Stereotyp polskiego czytelnika wygląda następująco- statystycznie rzecz ujmując czytamy mało. Na ogół do siedmiu książek rocznie. Weźmy pod uwagę też, że jest to średnia. Czyli niektórzy przeczytają jedną książkę rocznie, inni wcale. Wniosek jest następujący- na tle czytającej Europy wypadamy kiepsko. Czym to jest spowodowane? Zbyt dużym zaangażowaniem czasu w social media, tv i gryCzytaj dalej „Zaczytani”

Bądź w tym, co jest

Pamiętam jak kiedyś czytając prasę kobiecą, Zwierciadło czy Sens (nie pamiętam już dobrze) zatrzymałam się na felietonie Wojciecha Eichelbergera, którego siła i prostota słów przykuły moją zwykle rozproszoną uwagę. W tekście, Eichelberger opisywał na przykładzie picia zwykłej filiżanki herbaty, czym jest uważność oraz bycie w tu i teraz . Piękno i rozkosz opisane z doświadczaniaCzytaj dalej „Bądź w tym, co jest”

10 powodów dla których nie warto chodzić do biblioteki

Kolejny raz byłam w bibliotece. Nie miałam wyboru. Jestem średnio kilka razy do roku poszukiwana listem gończym za notoryczne przetrzymywanie książek. Ale co ja na to poradzę, że tak mocno się do nich przywiązuję. Dziś poszłam na kilka minut, wróciłam dwie godziny później. Chciałabym podać kilka powodów udowadniających tezę jakoby chodzenie do biblioteki było niebezpieczne.Czytaj dalej „10 powodów dla których nie warto chodzić do biblioteki”

Odszedł mistrz

„Nie umiera się wtedy, kiedy trzeba, ale kiedy można to zrobić”. G.G. Marquez „Sto lat samotności” Gabriel Garcia Marquez odszedł wczoraj w wieku 87 lat. Ceniony za bezkompromisowość w słowie i estetyzm pióra. Łączył ze sobą dwa pozornie przeciwstawne nurty takie jak realizm i fantazję. Pierwszą powieść napisał w wieku 28 lat; zdobył nobla z dziedzinyCzytaj dalej „Odszedł mistrz”