Zabawy (z) umykającym czasem

Siedzę w małej, kompaktowej kuchniprzy blacie, który pełni rolę biurka;patrzę na ogromne płatki śniegu,które zasypują Sopot i myślę sobie,że czas jest względny. Jak złudzenie.Niby nie istnieje – bo jest umową, a jednak boleśnie konkretyzuje sięw okresie deadline’u. O szóstej rano, gdy jak co dzieńspisywałam uczucia i refleksje, po raz piąty przekreśliłam datę– jedynkę zastąpiłam cyfrąCzytaj dalej „Zabawy (z) umykającym czasem”

Dotknij mnie z czułością. O miłości i innych „przypadkach”

Zupełnie niedawno przeczytałam gdzieś piękne zdanie o miłości. I choć nie pamiętam, kto jest autorem, poruszyło mnie do głębi. Brzmiało mniej więcej tak: Jeśli odejdzie od ciebie osoba, którą kochasz, nie oznacza to, że opuszcza cię również miłość. Nikt nie może zabrać ci miłości, czy zdolności do jej odczuwania. Innymi słowy: odchodzi człowiek, ale nieCzytaj dalej „Dotknij mnie z czułością. O miłości i innych „przypadkach””

2019? To był rok Siostrzeństwa!

Nie jestem typem osoby, która hucznie żegna stary rok. Wręcz przeciwnie. Zostaję w domu w piżamie i bez makijażu, w zupełnej ciszy. Kontempluję nad tym, co odeszło i kim się stałam. Jestem bliżej śmierci i o rok bogatsza w doświadczenia. Rok 2019 był bardzo mocnym czasem. Tak jakby nagle zintensyfikowały się wszystkie doświadczenia, którym odCzytaj dalej „2019? To był rok Siostrzeństwa!”

Wystarczy, że jesteś…

To był czwartek. Ot, zwykły dzień, podobny do każdego innego. Wstałam o 5.30. Wyszłam na spacer z psem, wróciłam, ugotowałam kawę z przyprawami, zmiksowałam guacamole. Do śniadania włączyłam sobie filmik na Youtube – wykłady buddyjskiego mnicha, Ajahna Brahma, bo lubię wyjść z domu dobrze naładowana. Ta słynna mowa z 2010 r. była o akceptacji siebie.Czytaj dalej „Wystarczy, że jesteś…”

Syndrom „Czarnej Owcy”

Masz czasem wrażenie, że nie pasujesz do własnej rodziny? Że jesteś tak całkowicie różny i odstający, że aż nieprawdopodobne, że trafiłeś właśnie tu? Ja tak miałam przez całe życie. Zawsze inna, zawsze pod prąd. Podczas, gdy nadrzędną cechą większości osób w mojej rodzinie był ekstrawertyzm oraz całkowite przystosowanie, to ja miałam odwrotnie. Nie lubiłam spotkańCzytaj dalej „Syndrom „Czarnej Owcy””

Wolne od codzienności

Dlaczego czasem warto wszystko zostawić? Bo wówczas nie będziemy mięli niczego do stracenia. Zrób sobie odosobnienie, wakacje, wolne od życia. Czasem warto spakować jedynie ręcznik, portfel i wyruszyć na spotkanie samego siebie. Od życia nie uciekniemy i nie o to chodzi by gdziekolwiek uciekać, ale by wyruszyć na spotkanie własnego umysłu. Niczym Santiago z Alchemika,Czytaj dalej „Wolne od codzienności”

Strata

Jak funkcjonować w życiu, kiedy właśnie doświadczyliśmy straty, lub namacalnie poczuliśmy gorzki smak nietrwałości? Nietrwałości, która boli, i nie ma nic wspólnego z radosną i pełną ekscytacji zmianą? Jak mogliście zauważyć, nie pisałam przez jakiś czas. Ktoś w związku z tym, zapytał dlaczego. Odpowiedziałam, że teraz nie dam rady się nim zajmować. Jestem w stanieCzytaj dalej „Strata”

Mieć czy być?

Zwróć uwagę na swoje życie. Co w nim dominuje- posiadanie czy doświadczanie? A może jedno jak i drugie jest w odpowiedniej równowadze? Na co wydajesz nadwyżkę pieniędzy? Na nowego notebooka czy skok ze spadochronem lub weekend w miejscu, którego wcześniej nie widziałeś? Już starożytni filozofowie zadawali sobie pytanie: mieć czy być? Dziś pytanie straciło naCzytaj dalej „Mieć czy być?”